PUSTKA #18

Kochana!

Zaczyna się nowy rozdział w naszym życiu. Rozdział, którego nigdy wcześniej nie było. Wprowadzi kolosalne zmiany - na lepsze. Już nigdy nie będzie w naszym życiu smutku, bólu. Mam w sobie iskierkę nadziei na lepsze jutro, na bezgraniczną radość. Mam w sobie najpiękniejszy dar. Boję się tylko jednego - kiedy dzieje się coś dobrego, po chwili wszystko się wali. Tym razem tak nie będzie, prawda? Najwyższy czas, by zniszczyć to błędne koło. Nie pozwolę, by cokolwiek po raz kolejny złamało moje serce. Nie możemy się teraz poddawać - żyjemy dla tej małej istoty, która za dziewięć miesięcy będzie już obok nas. Jeżeli kobieta podczas ciąży czuje się tak wspaniale, po porodzie będzie miała swój prywatny raj. W końcu to zrozumiałam.




Noszę pod sercem anioła.






JESTEŚMY TACY SZCZĘŚLIWI. Nic więcej się nie liczy. Nie chcemy pamiętać o tym, co się wydarzyło. 










Mam wrażenie, że stoisz za mną i perliście śmiejesz się swoim cudownym śmiechem. 
Całuję, 
Asia.




PS: Szczęście rozpiera mnie, rozpiera mnie szczęście...