PUSTKA #2

Cześć, mamcik.

Już dwa dni Cię nie ma. Znowu mi się śniłaś. Stałam przed Tobą z uśmiechem na twarzy, w chwili, kiedy Ty umierałaś. To był najgorszy koszmar… Obudziłam się zalana łzami. Michał nie mógł mnie uspokoić. Nadal się trzęsę. Nigdy nie szarpały mną tak silne emocje. Niewyobrażalnie mi Ciebie brakuje. Wraz z Twoim odejściem odeszło wszystko, co piękne. Nie mam po co wstać z łóżka. Nie czuję bicia mojego serca. A może wcale go nie mam? Jestem strasznie słaba, ledwo trzymam długopis w dłoni. Michał mówi, że niedługo nabawię się jakiejś anemii. Nadal nie wzięłam niczego do ust. Mam ochotę jedynie na kanapki zrobione przez Ciebie…
Żałuję, że tak rzadko mówiłam Ci, jak bardzo Cię kocham. Do dzisiaj nie potrafię mówić swobodnie o uczuciach. Gdybym tylko mogła, od teraz powtarzałabym Ci to kilkanaście razy dziennie, zapewniając Cię, że jesteś najważniejszą kobietą, która istnieje w moim życiu. Miałam Ci jeszcze tyle do powiedzenia.  Chciałam Ci za tyle podziękować. Przeprosić za wszystkie przykrości, jakie Ci sprawiłam. Nie wybaczę sobie Twoich łez, spowodowanych moim zachowaniem. Byłaś moim ukojeniem, ucieleśnieniem dobra. Najlepszym lekarstwem na serce. Byłaś dla mnie taka kochana. Byłaś wspaniała.


Za tydzień moje urodziny. Pierwsze spędzone bez Ciebie.
Nie wiem, czy dam radę żyć, mamo. Wróć, proszę.


Kocham Cię, moja najdroższa przyjaciółko.
A.

12 komentarzy:

  1. Przeczytałam,,

    `nie potrafię swobodnie mówić o uczuciach` to jest także moim problemem,,
    Użyłaś tutaj tyle pięknych słów,, także w tej sytuacji czego bym nie napisała, wyda się to głupie,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim problemem także, już od dawna. pewnie dlatego właśnie tą cechą obdarowałam również moją bohaterkę.

      ślicznie dziękuję. nie potrafię wyrazić, ile takie słowa dla mnie znaczą.

      pozdrawiam! xx

      Usuń
  2. sama nie wiem co napisać...
    jedynie mogę wspomnieć o tym,że czytając to płakałam jak głupia. O tym wpisie zawsze będę pamiętać. Zwłaszcza wtedy kiedy pokłócę się z mamą.

    pozdrawiam! Egao ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz ja nie wiem co napisać!

      może wystarczy, po prostu - D Z I Ę K U J Ę. z całego serca.

      Usuń
  3. Piękne. Jak to przeczytałam zachciało mi sie płakać. Wiem, jak to jest stracić kogoś bardzo bliskiego. Niewyobrażalnie boli. Dzięki za ten wpis <3 Dał mi wiele do myslenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisząc ten list nie sądziłam, że może on poruszyć u czytających aż takie uczucia. tym bardziej, że jest to fikcja. automatycznie sama się wzruszam, kiedy czytam takie słowa. to dla mnie coś niesamowitego.


      to ja dziękuję.

      Usuń
  4. naprawde swietny wpis..
    tez bede sobie go przypominac gdy pokloce sie z mama..
    trzymaj sie:* musisz dac rade :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, bardzo!


      PS. kochanie, pamiętaj, że to tylko fikcja.

      Usuń
  5. może i fikcja ale brzmi bardzo prawdziwie ..;) naprawde jesteś genialnaa .;*

    OdpowiedzUsuń

Czytam i w miarę możliwości odpisuję na wszystkie komentarze. Na komentarze typu "Świetny blog! Wpadnij do mnie! Skomentuj!" nie odpowiadam. Spam zdecydowanie niemile widziany.